środa, 22 kwietnia 2015

24. Zakon Mimów - Samantha Shannon

Tytuł: Zakon Mimów
Tytuł oryginalny: The Mime Order
Autor: Samantha Shannon
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Liczba stron: 544








Debiutancka powieść Samantha Shannon zrobiła wielką furorę na rynku wydawniczym. "Czas żniw" napisany wówczas przez dwudziestodwuletnią Brytyjkę, która swoją wizją i nowym światem wykreowanym tylko i wyłącznie przez nią, podbiła serca czytelników na całym świecie i zebrała masę pozytywnych opinii wśród krytyków. Uniwersum jakie stworzyła Samantha jest niepowtarzalne. W żadnej innej powstałej książce nie ma mowy o jasnowidzach, którzy są podzieleni według siedmiu kategorii i zamieszkują świat. Autorka ma w planach siedem tomów, a druga część - "Zakon Mimów" właśnie wchodzi na rynek. Paige nareszcie wydostała się z potwornego miejsca, jakim była dla niej i dla wielu innych jasnowidzów kolonia Karna - Szeol I. Kiedy główna bohaterka powraca do Londynu, prawie natychmiast zaczyna działanie, jakie mają na celu ujawnienie prawdy o Szeolu I i istotach zamieszkujących go. Mahoney chce zwołać Eteryczne stowarzyszenie, Paige głowi się czy ktoś będzie chciał jej wysłuchać, skoro z Szeolu nikomu nie udało się jeszcze uciec. Osobą, która utrudnia działania Paige jest jej mim-lord,Jaxon Hall, który w żaden sposób nie stara się pomóc dziewczynie w ujawnieniu prawdy. Czy Jaxon Hall ma jakąś korzyść w zatajeniu całej sytuacji? Paige Mahoney z każdym dniem, ba z każdą godziną zostaje najbardziej poszukiwanym jasnowidzem w kraju. Na domiar złego Nashira wysyła za nią swoich ludzi. "Zakon Mimów" tak samo jak "Czas żniw" ma dość skomplikowane i lekko nudnawe rozpoczęcie. Mimo wprowadzeń wielu terminów i nowych bohaterów nie zaglądałam do słowniczka z tyłu książki, starałam się sama wszystko ogarnąć i uwaga, udało mi się! Autorka po raz kolejny na kilkunastu stronach zgromadziła szeroki wachlarz terminów, których wyjaśnienia co kilka minut należy szukać w zamieszczonym w książce słowniczku, a także wprowadziła całą masę nowych postaci. W tej części nie miałam takich problemów ze skojarzeniem o co chodzi. Mając za sobą pierwszą część, przez tą przebrnęłam wzorowo, a kiedy doszłam do zakończenia, żałowałam, że tak szybko ją przeczytałam (bo przeczytałam ją już dawno, ale zepsuty komputer wstrzymał mnie w podzieleniu się moją opinią z Wami). Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona dokładnością z jaką Samantha Shannon tworzy świat Paige Mahoney. Tak jak w pierwszy tomie i w drugim znajduje się dużo rozbudowanych opisów. Z uwagą na każdy szczegół pokazuje nam funkcjonowanie syndykatu ,a także całej cytadeli Sajon Londyn. Samantha Shannon została moją ulubioną autorką, po jej książki sięgam z wielką przyjemnością i ciągle wyczekuje nowych. W "Zakonie Mimów" powoli buduje napięcie, by w końcowych rozdziałach mocno zaszokować czytelnika i sprawić, aby na kolejny tom czekał w napięciu. Tę książkę polecam Wam z największą przyjemnością, a jeżeli nie czytaliście "Czasu Żniw", to teraz jest najwyższa pora by nadrobić zaległości. 
"Liczy się tylko Sajon"

Ocena
10/10







"

piątek, 17 kwietnia 2015

23. Girl Online- Zoe Sugg

Tytuł: Girl Online
Tytuł Oryginalny: Girl Online
Autor: Zoe Sugg
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 368









   Piętnastoletnia Penny prowadzi bloga gdzie pod nickiem Girl Online dodaje notki w których może być sobą, ale w dalszym ciągu pozostać anonimowa. Penny jest nieśmiałą dziewczyną, z atakami paniki. O tych kłopotach, a także kłopotach w przyjaźni i miłości możemy przeczytać na blogu Girl Online. 

  Dzięki pisaniu notek dla innych dziewczyna znajduje ukojenie, bo może się komuś wygadać, a jej czytelnicy z każdym nowym postem co raz bardziej ją wspierają. Taką pomoc znajduje też w Eliocie - swoim przyjacielu. Niestety życie po za internetem, już nie jest takie wspaniałomyślne dla Penny. Gdy spotyka ją masa nieszczęść rodzice postanawiają zabrać ją do Nowego Jorku gdzie mama Penny zajmuje się organizacją wesela. Ta niesamowita podróż odmieni życie głównej bohaterki na zawsze i pozwoli jej spojrzeć na otaczający ją świat z innej perspektywy

  Girl online jest książką młodzieżową, więc nie powinniśmy narzekać na brak zwrotów akcji czy brak jakiegokolwiek napięcia. 
Jako książka, którą chce się przeczytać szybko dla samej rozrywki, ta nadaje się idealnie. Zabawna, lekka opowieść na jeden wieczór. 
Książka jest napisana dobrze, jak na debiut nawet bardzo dobrze. Ale kto wie ile w tym pracy Zoe, a ile ghoswriterów?
Moją uwagę w książce przyciągały szczególnie te fragmenty gdzie była mowa o muzyce, fotografii i cudowne opisy Nowego Jorku.

  W książce jest, też bardzo mocno podkreślony związek głównej bohaterki z internetem - twitter, facebook czy instagram nie są obce Penny.  
Książka jest raczej bardziej przeznaczona dla nastolatków niż osób starszych, ale jeśli ktoś miałby ochotę zobaczyć jakie problemy mają nastolatkowie tycj czasów, to ta książka może nam pokazać ich nie wielki fragment.

  Girl Online to książka, która ma swój urok i ciężko mu się oprzeć. Czytając przygody Penny praktycznie cały czas się śmiałam, a raz nawet popłakałam się z pewnej wtopy głównej bohaterki. Serdecznie Polecam Girl Online, każdemu nastolatkowi, który chce miło spędzić czas z lekką książką.


ocena:
7/10

czwartek, 2 kwietnia 2015

22. Szepty o wschodzie księżyca - C.C Hunter

Tytuł : Szepty o wschodzie księżyca
Tytuł oryginalny: Whispers at Moonrise
Autor: C.C Hunter
Wydawnictwo: Ferria Young
Liczba stron: 400














Nie mogłam doczekać się kolejnej cześć "Wodospadów Cienia", szczególnie dlatego, że po trzeciej części dowiedzieliśmy się sporo nowych, ciekawych informacji. I tak samo jak w poprzednich częściach, otrzymywaliśmy odpowiedzi na pytania, ale wraz z tymi odpowiedziami pojawiało się więcej nowych pytań. Ale najważniejsze jest to, że wiemy czym jest Kylie.
Główna bohaterka, uświadomiona czym jest, nie może się z tym pogodzić, bo dokładnie nie wie co to oznacza. Żadna inna istota nadnaturalna nie słyszała o kameleonach. Kaylie nie może wyobrazić sobie siebie jako jaszczurki, która zmienia kolory i długim językiem poluje na muchy. Myślę, że Ci co czytali wcześniejsze części i tą, z łatwością mogą pokojarzyć, że nie chodzi o takie zwierzątko, tylko o zmiany wzoru. Na przykład mi to od razu przyszło do głowy. Wzór Kaylie dalej płata jej figle, raz jest wampirem, raz wilkołakiem, a nawet czarownicą. Dodatkowo bohaterce zwala się na głowę nowy duch, który kropla, w krople wygląda jak komendantka obozu. Kaylie zaczyna zastanawiać się o co chodzi, przecież Holiday żyje i czuje się świetnie. Czy Holiday coś zagraża? Czego chce od niej zjawa i jakie problemy przyniesie? Tego Kylie musi dowiedzieć się sama.

Jak wiecie Panna Galen od dawna ma problemy w sprawach sercowych. Lucas, który stawia ją zawsze na drugim miejscu za watahą, nie ma dla niej zbyt wiele czasu. Kiedy Kylie go potrzebuje, jego po prostu nie ma, ale dziewczyna zawsze może liczyć na Dereka, który zawsze pojawia się kiedy nastolatka potrzebuje pomocy i wsparcia. Życie Kylie ciągle się komplikuje, nowy partner matki, który ma ją odwiedzić razem z jej mamą. Nowi nauczyciele i uczniowie, którzy zjawiają się w "Wodospadach Cienia" oraz nowe zdolności Kylie.
A teraz minusiki, jest ich naprawdę niewiele, ale myślę że jakby się ich pozbyć książka byłaby znacznie uszczuplona o treść. Pierwszym minusem dla mnie były rozterki miłosne Kylie, lubię kiedy w książce są jakieś ekscesy miłosne, ale gdy ciągną się przez cztery tomy i dalej nic z tego nie wychodzi, to zaczyna to już nudzić. Lucas, czy Derek? Derek czy Lucas? Ja osobiście wolałabym Dereka, ale kogo wybierze Kylie tego nikt nie wie, jedynie możemy przypuszczać. Kolejny minusem dla mnie jest fakt, że przez trzy tomy w napięciu i emocjach wyczekujemy momentu kiedy dowiemy się kim jest Kylie, ale gdy to już się staje, buuu nie ma fajerwerków. Wprawdzie dostajemy informacje, że Panna Galen jest kameleonem, ale nic więcej, bo nikt o nich nie słyszał. Były jakieś wzmianki na temat kameleonów w raportach JBF, ale to tyle i nic tam nie było wyjaśnione. Byłam bardzo zawiedziona nie dostając tych upragnionych informacji. I kolejny minus, już ostatni to duch. Hunter mogłaby się wysilić na coś innego niż duch, który nie wie kim jest, po co przyszedł i jak umarł.
Szepty o wschodzie księżyca mimo tych minusików wciągają, lecz oczywiście mogłoby być lepiej i mogłyby mnie porwać. Książkę czyta się łatwo i przyjemnie, zresztą jak wszystkie poprzednie części. Wiele ciekawych momentów, śmiesznych akcji i dziwnych zdarzeń mile urozmaicało lekturę. Muszę przyznać, że nie mogłam się doczekać tej części. Mimo, że nie zaspokoiłam swojej ciekawości, z niecierpliwością czekam na tom piąty. Jestem bardzo ciekawa co przytrafi się Kylie tym razem.
Szepty o wschodzie księżyca serdecznie polecam fanom " Wodospadów Cienia" ale i fanom Hunter. Myśle, że się nie zawiedziecie, co najwyżej możecie mieć pewny niedosyt.

Ocena: 8/10

ZAPOWIEDŹ: Girl Online - Zoe Sugg


Tytuł: Girl Online
Autor: Zoe Sugg
Data wydania: 8 kwiecień 2015
Wydawnictwo: Insignis
Gatunek: young adult
Seria: Girl Online #1











   Girl Online, debiutancka powieść Zoelli, jednej z najpopularniejszych blogerek, już za tydzień pojawi się w polskich księgarniach! Ale już dziś zapraszamy do odsłuchania pierwszego fragmentu książki.

  Życie nastolatka nie jest łatwe. Szkoła, obowiązki domowe, ciągłe pytania dorosłych o plany na przyszłość… Nie ma lekko! Doskonale wie o tym także Zoe Sugg – popularna młoda blogerka z Wielkiej Brytanii, która w swojej debiutanckiej powieści Girl Online opisuje problemy współczesnych nastolatków w zabawny, ale i poruszający sposób.

  Z miłości do piękna i mody Zoe Sugg zaczęła w 2009 roku pisać bloga i jednocześnie założyła swój kanał w serwisie YouTube, który do osiągnął niezwykłą popularność – 7,7 mln subskrybentów. Urocza i oryginalna Zoella sprawia, że oglądanie jej filmów staje się prawdziwą przyjemnością. Podobnie jest z lekturą jej powieścią. Jak pisze jedna z polskich recenzentek Girl Online: „Ta powieść jest dokładnie jak ona – wesoła, nieprzewidywalna i urocza! Mam ochotę trzymać w objęciach przez cały czas swój egzemplarz, nie odkładać go ani na chwilę oraz czytać w kółko po kilka razy”.

  Już dzisiaj możecie posłuchać pierwszego fragmentu Girl Online w interpretacji Joanny Pach-Żbikowskiej: www.bit.ly/GirlOnline-fragment



  „Z pełną odpowiedzialnością za własne słowa oznajmiam wszem i wobec, co następuje: totalnie zakochałam się w debiucie literackim Zoe Sugg i zamierzam przeczytać wszystkie książki, jakie kiedykolwiek wyda ta utalentowana dziewczyna. Z czystą przyjemnością polecam Wam lekturę Girl online. Nareszcie mamy wiosnę i uwierzcie mi, że nie ma aktualnie lepszej powieści, która nadawałaby się do przywitania tej pory roku” – Angelika Wawrzyniak (recenzentka)




Statystyki kanałów i profili Zoelli:
YouTube: 7,7 mln
Twitter: 3,1 mln
Instagram: 4,2 mln
Facebook: 2,1 mln