Tytuł: Utrata
Tytuł oryginalny: Ruin
Autor: Rachel Van Dyken
Wydawnictwo: Feeria Young
Liczba stron: 304
Tytuł oryginalny: Ruin
Autor: Rachel Van Dyken
Wydawnictwo: Feeria Young
Liczba stron: 304
Muszę wam szczerze powiedzieć, że jest to moja pierwsza przeczytana książka z kategorii- New Adult. W takich książkach jest opisana walka z demonami, przeszłość, odnajdywanie sensu życia za pomocą podróży, wybór drogi życiowej, studiów, zawodu. New Adult to powieści, które przekazują nam jakieś wartości, co raz częściej opisana jest śmierć, narkotyki, przemoc i seks, według mnie jest to temat, który powinien być poruszany często, bo jak wiecie im więcej się o czymś mówi - tym lepiej.
Postanowiłam przeczytać tą książkę ze względu na tytuł i okładkę, które mnie zaintrygowały.
Przystojny, wyglądający na niebezpiecznego drania chłopak i tytuł wypisany czerwonym kolorem, o tajemniczym znaczeniu zaciekawił moją osobę. Opis z tyłu książki wiele mi nie powiedział, więc stwierdziłam, że przeczytam tą książkę i kiedy zaczęłam, nie mogłam się oderwać i skończyłam ją zaledwie po czterech godzinach, z małymi przerwami.
Główna bohaterka - Kristen, pochodzi z małego miasteczka, z niewielkim dostępem do telewizji i niczym nie wyróżniającym się wyglądem. Jej znakiem charakterystycznym są rude włosy, Kristen z pozoru normalna nastolatka, która wszystkich zwodzi na manowce swoim wyglądem, każdej nocy budzi się z przerażającym krzykiem na ustach, jada psychotropy jak cukierki i cały czas towarzyszy jej smutek, co wcale nie ułatwia jej przejścia pierwszych dni w nowym życiu, na studiach.
Nagle bammm! Kristen poznaje Westona i jej życie wywraca się do góry nogami.
Weston, facet z ośmio-pakiem, góra mięśni okazuje się czułym, wspaniałym i troskliwym przyjacielem z niesamowitą wolą życia.
Temat przewijający się w książce jest dość trudny, gdyż nikt nie chce mówić o śmierci, jest to bolesne i realne. Fabuła książki cały czas owija się wokół choroby, śmierci i sensu życia. Do tego dochodzi miłość, przyjaźń i codzienne życie. Dzięki temu ta książka jest tak wyjątkowa i wspaniała.
Książka urzekła mnie w stu procentach i oczywiście pod koniec popłakałam się jak małe dziecko. Język jest prosty, dzięki czemu książkę czyta się w zawrotnym tempie. Znajdziemy w niej życiowe rady i przemyślenia, nie ma tu żadnej fikcji, wszystko jest realne i to najbardziej mnie urzekło. Książka jest dedykowana osobom dotkniętym przez nowotwór i ludziom stykającym się z takimi osobami na co dzień.
Niesamowita historia, która polecam każdemu z was, możecie mi uwierzyć - nie zawiedziecie się.
ocena:
10/10
10/10
Fajnie recenzujesz :) Tylko strasznie dużo błędów interpunkcyjych...
OdpowiedzUsuńDzięki, następnym razem bardziej zwrócę na to uwagę. :)
OdpowiedzUsuńFajna recenzja. Krótko, zwięźle i na temat. Tylko "seks" przez "ks". I interpunkcja.
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo o tej książce, ale dopiero ty napisałaś o czym jest. Na pewno rozglądnę się w księgarni ;)
Zapraszam do siebie,
http://worldofbookss.blog.pl/
Dziękuję, za szczera opinie ;)
UsuńWygląd bloga - super.
OdpowiedzUsuńPostaraj się w recenzji napisać trochę o swoich emocjach, napisz więcej o książce. Fajnie jest też postawić retoryczne pytania (jeśli to możliwe), np.: Czy przeżyje? Czy uda się jemu uratować ludzkość? etc.
Ogólnie fajnie, ale mogłoby być jeszcze lepiej.
Zapraszam do mnie:
http://zaczytanywksiazkach.blogspot.com
Bardzo dziękuję za rady, na pewno postaram się do nich zastosować.
UsuńSerdecznie Pozdrawiam :)
Już wcześniej zastanawiałam się nad jej przeczytaniem i twoja recenzja pomogła mi dokonać wyboru. Z pewnością ją przeczytam. :>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Karolina :)
Cieszę się, że moja recenzja pomogła Ci wybrać.
UsuńRównież pozdrawiam :)
Na pewno sięgnę po tę książkę <3
OdpowiedzUsuń😊
UsuńJuż u kogoś pisałam, że feeria ostatnio zachwyca samymi dobrymi tytułami :)
OdpowiedzUsuńW ubiegłym roku mieli świetne książki, a ten zapowiada sie jeszcze lepiej. ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń