piątek, 21 sierpnia 2015

38. Diablo. Wojna grzechu: Smocze łuski - Richard A. Knaak

 Tytuł: Diablo. Wojna grzechu: Smocze łuski
Tytuł oryginalny: Diablo. Sin War: Scales ot the Serpent
Autor: Richard A. Knaak
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 368








"Diablo Wojna Grzechu - Smocze Łuski" to druga część trylogii. Niestety nie miałam okazji przeczytać pierwszej części - "Prawo Krwi", więc w tej recenzji nie będę mogła wam porównać pierwszej i drugiej części. ( ale z tego co słyszałam i czytała podobno pierwsza jest lepsza ) Druga część opowiada o dalszych losach Uldyzjana. Fabuła pokazuje nam konflikt, a dokładnie dwie strony tego konfliktu. Świątynię anielską - Katedrę Światłości i walczący z nimi demoniczny Kult Trójcy. Z Kultem Trójcy walczy też Uldyzjan; w walce pomagają mu, jego brat Mendeln - równie utalentowany co sam Uldyzjan, a także ich przyjaciółka - Serentia. 

Jednak jego bojom i postępom przyglądają się jeszcze inni, m.in tajemniczy prorok Inarius oraz całkiem niemetaforycznie demoniczna Lilith. W drugiej części dowiadujemy się też jaką wielką odpowiedzialność i jakie konsekwencje pociąga za sobą posiadanie ogromnych pokładów magii. 
Książka nie zachwyciła mnie zbytnio, może dlatego, że została napisana dla fanów gry i można uznać ją jako prolog do wydarzeń w grze. "Wojna grzechu " opowiada o tym co działo się trzy tysiące lat przed Tristram. Oczywiście po książkę mogą sięgnąć też inni.

Polecam ją wszystkim lubiącym się w prostym fantasy z magią, mieczami, kilkoma krwawymi scenami. Sama książka mnie nie wciagnęła, a styl autora wydał się przeciętny ( jeżeli uważacie, że ma jakieś książki godne uwagi, możecie mi coś zaproponować w komentarzu. Będę wdzięczna ). Książka ma też plusy, czyta się łatwo i nie męczy tak bardzo jak inne książki, które czasami czytamy na siłę. 

Ocena: 5/10

2 komentarze:

  1. Nie jestem fanką fantastyki, ale książkę dostałam w prezencie, więc postanowiłam, że przeczytałam. Nawet całkiem mi się podobała, ale przyznaje się bez bicia, że nie załapałam wszystkich wątków

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na początku tez nie, ale jak przeczytałam drugi raz, to już było okey :D

      Usuń