wtorek, 31 maja 2016

88. Amelia i Kuba. Stuoki potwór - Rafał Kosik

Tytuł: Amelia i Kuba. Stuoki Potwór
Autor: Rafał Kosik
Wydawnictwo: Powergraph
Liczba stron: 272











"Amelia i Kuba. Stuoki Potwór" to moje pierwsze spotkanie z Rafałem Kosikiem. Oczywiście słyszałam o nim wcześniej, dokładniej mówiąc o jego książce "Felix, Net i Nika". Kosik jest polskim pisarzem SF, który tworzy powieści dla dorosłych i dzieci. Myślę, że jeszcze nie raz sięgnę po książki Rafała Kosika, ale raczej te z serii dla starszych czytelników, pomimo że "Amelia i Kuba. Stuoki Potwór" fajnie mi się czytało. Stwierdzam jednak, że ta książka nie jest dla mnie. Książka opowiada o Amelii i i Kubie, jak możemy wnioskować z tytułu. Oboje chodzą do jednej klasy, przyjaźnią się i mieszkają w Oak Residence. Książka jest przepełniona masą różnych bohaterów. Pojawia się Klementyna, która zostaje poszkodowana przez zdjęcie, które udostępniła Amelia. Dziewczyna oczywiście próbuje odwrócić wszystkie negatywne skutki jakie przyniosło to zdjęcie. Pojawia się również siostra Kuby, która cały czas robi mu żarty. Chce ona dostać merynosa od pana. który chodzi po domach i sprzedaje dziwne rzeczy. W powieści Kosika znajdziemy też rodziców dzieci. Którzy oszaleli na punkcie monitoringu i cały czas oglądają nagrania z kamer, nie robią nic innego. A i zapomniałabym o stuokim potworze, którego widzi tylko celebrytka, a później także Amelia. Co takiego narozrabia potwór? W jaki sposób Amelia odwróci skutki feralnego zdjęcia? Czy dostanie uprawnionego merynosa? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań, które zadacie sobie podczas czytania książki, znajdziecie na ostatnich stronach tej powieści. Polecam tę książkę młodszym czytelnikom, ponieważ jest to typowa pouczająca książeczka dla dzieci. Autor wyjawia jak można skrzywdzić inną osobę, wrzucenie przykrego zdjęcia do sieci przekazuje jak ważna jest prywatność. Naruszenie przestrzeni osobistej drugiej osoby nigdy nie wychodzi na dobre. W książce spodobały mi się opisy autora, które dla młodego czytelnika są zrozumiałe, zabawne i pouczające, czyli idealnie dostosowane do tego typu opowieści. Fajne jest też wykonanie książki. Gruby papier, twarda okładka i duża czcionka sprawiają, że książkę czyta się błyskawicznie. Szczerze, wciągnęła mnie jak żadna inna bajka.


Ocena: 8/10


4 komentarze:

  1. Autor: Stuoki potwór?
    A nie Rafał Kosik? ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, tak to jest jak się robi wszystko na śpiąco. Dziękuję ;)

      Usuń
  2. Ciekawie napisana recenzja :)
    Nie czytałam nigdy tej książki, ale chyba nie moje klimaty ;)
    justsayhei.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń