Tytuł: Wiedźmin - Ostatnie życzenie
Autor: Andrzej Sapkowski
Wydawnictwo: SuperNowa
Liczba stron: 286
Przyznam się, że "Wiedźmin" musiał długo poczekać żebym go przeczytała, ale kiedy nastał ten dzień gdy powieść Sapkowskiego znalazła się w moim domu, zabrałam się do czytania.
Na samym początku książki poznajemy kilka przygód Geralta, które nawiązują do potwornych stworzeń. W pierwszym tomie poznajemy również późniejszych bohaterów. Akcja toczyła się szybko, dlatego nie mogłam się nudzić. Fabuła była również ciekawa, nawiązywała do mitów, dzięki czemu nie mogłam się oderwać od książki. W drugiej części "ostatniego życzenia" pojawiają się ciekawe retrospekcje o tym jak zaczęła się cała przygoda wiedźmina. Historia wiedźmina Geralta z Rivii zaczyna się, kiedy to łowił ryby, a w jego sieć zaplątał się dzban w którym znajdował się dżin. Oczywiście jak to klasyczny dżin, spełniał on trzy życzenia, jednak nie było to takie duszek jak w bajkach, bo dżin zaczął dusić przyjaciela Geralta. Udało się go odpędzić egzorcyzmem (tak wydaje się Geraltowi). Jaskier po spotkaniu z dżinem jest w masakrycznej sytuacji i może uratować go tylko czarodziej. Dopiero czarodziejka Yennefer pomaga, choć jak się okazuje nie jest to pomoc bezinteresowna
Niesamowite historie, zabawne dialogi i przerażające postacie, to coś czego brakuje mi w niejednej książce. Bardzo podobało mi się wykreowanie samego Wiedźmina - główny bohater jest bardzo ciekawą i intrygującą osobą. Podobała mi się jego nieprzewidywalność i to że na samym początku nie było wiadome czy Geralt to ten dobry czy zły bohater.
„Wiedźmin. Ostatnie życzenie” to moje pierwsze spotkanie z Andrzejem Sapkowskim i drugie z czytaniem polskich autorów. Nie będzie to jedna z moich ulubionych książek, bo pomimo szybkiej akcji i ciekawych momentów czytało mi się ją ciężko. Ale jestem pozytywnego zdania i myślę, że spodoba się każdej osobie, która lubi fantastykę. Polecam każdemu zapoznać się z Sapkowskim, czas stracony w niezwykły sposób.
Ocena:
6/10
Do jakich mitów nawiązuje? Greckich, rzymskich, egipskich, a może nordyckich?
OdpowiedzUsuńJeżeli chociaż jeden rodzaj mitologii się tam znajdzie, to jak najszybciej muszę dostać tę powieść w swoje rączki! ;D
http://marzenia-ksiazki-filmy.blogspot.com/