środa, 21 października 2015

53. Czy wspominałam, że Cię kocham? - Estelle Maskame

Tytuł: Czy wspominałam, że Cię kocham?
Tytuł oryginalny: Did I Mention I Love You?
Autor: Estelle Maskame
Wydawnictwo: Feerie Young
Liczba stron: 408


















Eden Munro jest szesnastolatką, która wyjeżdża na wakacje do ojca. Jej rodzice rozwiedli się i dziewczyna od trzech lat nie utrzymuje żadnych kontaktów z ojcem. Kiedy ten zaprasza ją do siebie, Eden ma mieszane uczucia. Zastanawia się czy pojechać, czy też zostać w Portland. Ostatecznie wyjeżdża do słonecznej Kalifornii, a dokładniej do Miasta Aniołów, (a jakby ktoś chciał jeszcze dokładniej, to do Santa Monica), gdzie spędzi dwa miesiące u swojego ojca. Eden jakoś specjalnie nie cieszy się na to, że musi spędzać te wakacje z nowa rodziną taty. Na dodatek jej przyrodni bracia nie są takimi dzieciakami jak jej się zdawało. Najgorszy z nich wszystkich jest najstarszy z braci - siedemnastoletni Tyler. Chłopak jest arogancki i agresywny, przez co Eden uważa go za totalnego dupka i ćpuna (za takiego uważa go po pewnym incydencie, nie chcę Wam spojlerować). Dziewczyna całkowicie nie pasuje, do wizerunku jaki pokazują dzieciaki z Kalifornii. Imprezy, alkohol i seks - to nie dla niej. Eden jest totalnym przeciwieństwem Tylera, nieśmiała, skryta, nie lubi być w centrum uwagi. Tyler to zbuntowany nastolatek, który na każdym kroku pakuje się w kłopoty, nie żałuje sobie imprez, alkoholu i innych używek. Nie jest w stanie, a może nawet nie chce (kto to wie?) dogadać się z ojczymem i matką. Pomimo szlabanu ucieka z domu, włóczy się po różnych miejscach i skrywa tajemnice. Co skrywa Tyler? Jak potoczą i połączą się ze sobą losy jego i Eden? Otwieram książkę i po przeczytaniu pierwszej strony stwierdzam, że nie czytam dalej, ale za chwile otwieram ją ponownie i chwila zamienia się w kilka godzin, po których zamykam nieszczęśliwa książkę - już przeczytana. Dlaczego takie jest zakończenie i dlaczego tak szybko się kończy... Książki tego typu powinny być zdecydowanie zakazane. Historia Tylera i Eden, choć rewelacyjnie się nie zaczyna, pochłonęła mnie całkowicie. Książka pisana jest prostym językiem, lekka i szybko się ją czyta. Autorka nie wciska tam nic na siłę i pozwala nam powoli poznawać bohaterów. Książkę serdecznie polecam, jest fenomenalna i na pewno pokochacie tak jak ja Tylera i Eden. Nie mogę się już doczekać drugiej części.

Ocena:
9/10

książkę, można zakupić tutaj: Empik.com

2 komentarze:

  1. Słyszałam o tej książce ale nie miałam przyjemności jej przeczytać ;D
    Co się musi zmienić bo brzmi fajnie ;p

    Pozdrawiam
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń